Kodeks cywilny
Polskie prawo cywilneStan prawny: czerwiec 2023r.
Umowa o roboty budowlane
Art. 647.
Przez umowę o roboty budowlane wykonawca zobowiązuje się do oddania przewidzianego w umowie obiektu, wykonanego zgodnie z projektem i z zasadami wiedzy technicznej, a inwestor zobowiązuje się do dokonania wymaganych przez właściwe przepisy czynności związanych z przygotowaniem robót, w szczególności do przekazania terenu budowy i dostarczenia projektu, oraz do odebrania obiektu i zapłaty umówionego wynagrodzenia.
Art. 6471.
§ 1. W umowie o roboty budowlane, o której mowa w art. 647, zawartej między inwestorem a wykonawcą (generalnym wykonawcą), strony ustalają zakres robót, które wykonawca będzie wykonywał osobiście lub za pomocą podwykonawców.
§ 2. Do zawarcia przez wykonawcę umowy o roboty budowlane z podwykonawcą jest wymagana zgoda inwestora. Jeżeli inwestor, w terminie 14 dni od przedstawienia mu przez wykonawcę umowy z podwykonawcą lub jej projektu, wraz z częścią dokumentacji dotyczącą wykonania robót określonych w umowie lub projekcie, nie zgłosi na piśmie sprzeciwu lub zastrzeżeń, uważa się, że wyraził zgodę na zawarcie umowy.
§ 3. Do zawarcia przez podwykonawcę umowy z dalszym podwykonawcą jest wymagana zgoda inwestora i wykonawcy. Przepis § 2 zdanie drugie stosuje się odpowiednio.
§ 4. Umowy, o których mowa w § 2 i 3, powinny być dokonane w formie pisemnej pod rygorem nieważności.
§ 5. Zawierający umowę z podwykonawcą oraz inwestor i wykonawca ponoszą solidarną odpowiedzialność za zapłatę wynagrodzenia za roboty budowlane wykonane przez podwykonawcę.
§ 6. Odmienne postanowienia umów, o których mowa w niniejszym artykule, są nieważne.
Art. 648.
§ 1. Umowa o roboty budowlane powinna być stwierdzona pismem.
§ 2. Wymagana przez właściwe przepisy dokumentacja stanowi część składową umowy.
§ 3. (uchylony).
Art. 649.
W razie wątpliwości poczytuje się, iż wykonawca podjął się wszystkich robót objętych projektem stanowiącym część składową umowy.
Art. 650. (uchylony).
Art. 651.
Jeżeli dostarczona przez inwestora dokumentacja, teren budowy, maszyny lub urządzenia nie nadają się do prawidłowego wykonania robót albo jeżeli zajdą inne okoliczności, które mogą przeszkodzić prawidłowemu wykonaniu robót, wykonawca powinien niezwłocznie zawiadomić o tym inwestora.
Art. 652.
Jeżeli wykonawca przejął protokolarnie od inwestora teren budowy, ponosi on aż do chwili oddania obiektu odpowiedzialność na zasadach ogólnych za szkody wynikłe na tym terenie.
Art. 653. (uchylony).
Art. 654.
W braku odmiennego postanowienia umowy inwestor obowiązany jest na żądanie wykonawcy przyjmować wykonane roboty częściowo, w miarę ich ukończenia, za zapłatą odpowiedniej części wynagrodzenia.
Art. 655.
Gdyby wykonany obiekt uległ zniszczeniu lub uszkodzeniu wskutek wadliwości dostarczonych przez inwestora materiałów, maszyn lub urządzeń albo wskutek wykonania robót według wskazówek inwestora, wykonawca może żądać umówionego wynagrodzenia lub jego odpowiedniej części, jeżeli uprzedził inwestora o niebezpieczeństwie zniszczenia lub uszkodzenia obiektu albo jeżeli mimo zachowania należytej staranności nie mógł stwierdzić wadliwości dostarczonych przez inwestora materiałów, maszyn lub urządzeń.
Art. 656.
§ 1. Do skutków opóźnienia się przez wykonawcę z rozpoczęciem robót lub wykończeniem obiektu albo wykonywania przez wykonawcę robót w sposób wadliwy lub sprzeczny z umową, do rękojmi za wady wykonanego obiektu, jak również do uprawnienia inwestora do odstąpienia od umowy przed ukończeniem obiektu stosuje się odpowiednio przepisy o umowie o dzieło.
§ 2. (uchylony).
Art. 657.
Uprawnienie do odstąpienia od umowy przez wykonawcę lub przez inwestora może być ograniczone lub wyłączone przez przepisy szczególne.
Art. 658.
Przepisy niniejszego tytułu stosuje się odpowiednio do umowy o wykonanie remontu budynku lub budowli.

Będę wdzięczna za każdą wskazówkę.
Pozdrawiam
Elżbieta
Teraz co do tego przypadku. To niestety jest standard. Niestety. Co robić? Pod żadnym pozorem nie wręczać żadnych dodatkowych pieniędzy. Jeśli wykonawca jest dobry, ale miał pecha, to co najwyżej można zakupić za własne pieniądze towar spisując wcześniej porozumienie, iż wpłacona zaliczka z kwestii materiałów przechodzi na zaliczkę na wykonane roboty. Ale odradzam taką współpracę, bo to jest droga przez mękę.
Lepiej wezwać listem poleconym do usunięcia naruszeń umowy (wszystkie wymienić), dać termin 7 dni na ich usunięcie (tj. dostawę materiałów niezbędnych do budowy, przedstawienie programu naprawczego, dosprzętowienie budowy i przedstawienie dodatkowego personelu etc.). Po tym terminie umowę wypowiedzieć naliczając kary umowne za każdy dzień zwłoki. 90% takich pseudo wykonawców po piśmie będzie chciała się dogadywać. WAŻNE: nie odpuszczać żadnych kar! Zawsze można to zrobić na końcu, jak się jednak wezmą do roboty. Ale nie na tym etapie!
Niestety, sprawy działy się dużo szybciej.
Trafiłam na wyrachowanego oszusta. Gdy dowiedział się, że nie dostanie żadnych dodatkowych pieniędzy z góry, odpowiedział dosłownie: cyt. " to nie ma mnie, nie ma firmy i dachu też nie ma" , następnie odwołał robotników i zostawił nas z odkrytym dachem. Było to tuż przed świętami Wielkanocnymi, więc pogoda w kratkę. W razie deszczu, groziło nam zalanie i utrata dachu nad głową. Cóż było robić? Musiałam sama kupić brakujące materiały i opłacić ludzi.
Dziś mam już dach i wielkie poczucie niesprawiedliwości, bo w tym momencie oszust wygrywa. Tak na marginesie: odnalazłam innych oszukanych przez tego samego człowieka i niestety, obawiają się wejść na drogę prawa. Liczą na to, że w końcu Pan Mirecki dokończy dzieła. Ich straty byłyby dużo większe, zapłacili mu z góry po 80 tys. Pln. Będę wdzięczna za jakiekolwiek sugestie, aczkolwiek, nie liczę na odzyskanie pieniędzy. Jednak z wielką ochotą przyczyniłabym się do ukarania tak perfidnego oszusta, żeby nikogo więcej nie skrzywdził.
Pozdrawiam
Ela
