Witam serdecznie
We wrześniu br. dostałam do firmy windykacyjnej pismo w sprawie zaległości dot. telekomunikacji polskiej i banku zachodniego.
Zaległości te są z lat 2001 i 2002 r. Jestem pewna , że zaległość związaną z telekomunikacją spłaciłam osobiście w kasie w punkcie klienta w całości i miałam dowód wpłaty przez okres 5 lat. Instytucja windykacyjna twierdzi, ze moim obowiązkiem jest przetrzymywać takie dokumenty przez okres dłuższy. Co do drugiego zobowiązania, zupełnie nie wiem o co chodzi. mam pewne podejrzenia , że może chodzić o mojego męża, który miał konto w banku zachodnim. Mój mąż od dwóch lat nie żyje. wszelkie dokumenty związane z bankiem zachodnim nie posiadam. Chciałam nadmienić, że oni twierdzą iż zgłosiłam chęć spłaty w roku 2003 , ale ja sobie nie przypomina tej rozmowy abym zgodziła się na spłatę telekomunikacji ponieważ byłam pewna na sto procent o spłacie przeze mnie tej zaległości.Przez okres od 2001 r. do 2011, w którym miałam telefon od tej instytucji o takim zobowiązaniu. a więc okres prawie 10 lat. Proszę o interpretacje prawną tej sytuacji
Z góry bardzo dziękuję