jestem w trudnej sytuacji.od wrzesnia tamtego roku niemieszkam z mężem.odchodząc zabrałam obie corki ze sobą,corki są w wieku 5 i 7 lat.chodziły do szkoly tu gdzie przbywam. ojciec nie łozył na corki,zabierał je co jakis czas do siebie na weekend. gdy złozyłam pozew o alimenty i( gdy zblizał sie termin rozprawy,)zawiozłam mu obie córki 28.12.2012 roku i miał je przywiezc po nowym roku ale nieodwiozł. dodam ze niemamy jeszcze rozstrzygnietej sprawy kto ma przejac opieke nad dziecmi.odzyskałam starsza corke ,a młodszą tak przekupił ze niechce nawet z nami rozmawiać przez tel,niepozwala mi do niej nawet jechac. mija juz 3 miesiac a ja juz niemoge wytrzymac bez niej.prosze pomózcie i podpowiedzcie mi czy jest jakies prawo i kodeks abym mogła zabrac dziecko?