Jestem wspolwlascicielem polowy dzialki i starego domu,co pozostalo po mamie i cioci/ktora zapisala nam testamentem swoja czesc,gdyz nie miala dzieci/.W tym domu,ktory pozostal mieszkalem ja z mama i bratem.Po smierci mamy brat tam pozostal i ciagle mieszka w tym domu i uzytkuje dzialke.Czesc tego domu zajmuje syn brata mojej mamy i mieszka tam okolo 40 lat ze swoja rodzina rodzina.Do czwartej czesci domu i dzialki nalezy jeszcze rodzenstwo innego brata mojej mamy/mama ,ciocia i ich dwaj bracia nie zyja,jako pierwsi spadkobiercy po swoich rodzicach i naszych dziadkach/.Corka innego brata mamy,uprawiala warzywa na dzialce kolo starego domu okolo 3-4 lat.Ja nie mieszkam pod tamtym adresem 30 lat/mija w tym miesiacu/,gdyz mieszkalem ponad 10 lat pod innym adresem w tym samym miescie a obecnie jestem 20 lat w USA i nie moge wrocic,gdyz od 7-miu lat nie pracuje,od czasu kiedy mialem operacje serca-bajpasy/i nie mam znikad ani centa,gdyz nie mam tutaj stalego pobytu.Musze tu jeszcze jakis czas byc,gdyz mam sprawe w sadzie pracy z tytulu utraty zdrowia/ale nie odnosnie serca/i moze dostane jakies male pieniadze.Przepraszam,ze opisalem story o sobie i rodzinie.Nie mozna bylo zadac tylko pytania,bez tych informacji o posiadlosci i wspolwlascicielach.Teraz zadaje moje pytanie.CZY PRAWDA JEST,ZE MOGE STRACIC MOJA CZESC/1/4 domu i dzialki w/w/NA KORZYSC MOICH KUZYNOW/nie brata/Z TYTULU,ZE NIE MIESZKAM TAM 30 LAT?Nadmieniam,ze okolo 10 lat moj brat ma moje,notarialne pelnomocnictwo do rozporzadzania moja czescia starego domu i dzialki.Prosze o autorytatywna odpowiedz na ten temat,gdyz od dawna szukalem przepisow odnosnie tej sprawy i nigdzie nie moglem znalesc.Jest to dla mnie bardzo wazna i istotna wiadomosc na ten temat,gdyz za kilka miesiecy moge wrocic do kraju,bez pieniedzy i obawiam sie,ze moge nie miec gdzie mieszkac/inne mieszkanie kwaterunkowe odebrano mi,pomimo,ze je oplacalem podczas mojej nieobecnosci w kraju/.Z niecierpliwoscia czekam na odpowiedz.Uprzejmie dziekuje.Z wyrazami szacunku Jerzy.