Witam chciała bym zaciągnąć porady,gdyż dla mnie ta cała sytuacja jest nie jasna.Mojego męża babcia za żywota przepisała mieszkanie na swoja córkę,a miała 4 -je dzieci,przepisała mieszkanie na jedno z nich,zmarła 3 lata temu,ta córka sprzedała mieszkanie mi i mojemu mężowi mamay umowe kupna sprzedaży mieszkanie splacamy w ratach ,aktu notarialnego narazie niemamy bo dostaniemy go jak spłacimy mieszkanie,narazie na akcie figuruje ciocia.Po tych 3 latach odezwał sie jakis bank w sprawie długu babci,żeby go spłacic bo babcia zmarła i nie zdązyła go spłacic,moje pytanie brzmi,kto bedzie spłacał ten dług babci,czy bedzie dzielony na wszystkich 4 dzieci,czy tylko na jedno czyli tego kto otrzymał mieszkanie,i czy nam nic nie grozi,czyli boje sie o mieszkanie,bo dużo już w nie zainwestowaliśmy mówie o remoncie i spłacaniu go bo wieksza połowe mamy kuz spłaconą.